Liczba postów: 107
Liczba wątków: 17
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Witam,
Jakieś 4 dni temu udało mi się zdobyć opisane w tytule ryby. I w sumie czym więcej czytam w necie to już nie wiem tak na prawdę co to może być za gatunek. Czytałem że Haplochromis Obliquidns to w naturze wymarły gatunek a nigdy nie został wprowadzony do akwarystyki (przykładowy link)
http://translate.google.pl/translate?hl=...annel%3Dsb
Czy możecie mi rozjaśnić jak to jest z tymi obliquidens i jakie ryby w rzeczywistości kupiłem?
Dodam że jak wpiszesz w wyszukiwarkę hasło "Haplochromis Obliquidens" i wejdziesz w foty to moje ryby są dokładnie takie jak na zdjęciach, żółte z czterema szerokimi czarnymi pasami.
Może kolega Sendog mógł by rozjaśnić choć trochę mi w głowie, jest chyba największym autorytetem jakiego do tej pory udało mi się poznać, choć nie osobiście niestety
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
marcink
To częsty problem związany z prawidłowym nazewnictwem dwóch gatunków, a nawet trzech.
Pierwszy z nich to Haplochromis obliquidens - gatunek opisywany jako jeden z trzech w trakcie tworzenia rodzaju Haplochromis. Jego holotyp prawdopodobnie nigdy nie był przedstawiony przez Hilgendorfa kiedy dokonywał jego opisu w 1888 roku (lektotyp w 1908r.) Ryba prawdopodobnie nigdy nie trafiła do hodowli. Gatunek glonożerny. Pochodzi z Jeziora Wiktorii (niejasne jest czy tylko i wyłącznie)
Drugi gatunek to Haplochromis sp. "blue obliquidens" - nie opisany naukowo glonożerny gatunek hodowany prawdopodobnie obecnie przez akwarystów w Europie. Pochodzi z Jeziora Wiktorii.
Trzeci gatunek to Haplochromis latifasciatus (syn. Astatotilapia latifasciata , Haplochromis sp. "zebra obliquidens"). Owadożerny gatunek pochodzący z jeziora Kyoga i Nawampassa. Opisany w 1929 roku przez Regana. Uparcie nazywany potocznie Haplochromis obliquidens (czasami nazywany też Haplochromis percoides niesłusznie).
Podsumowując, gatunek, który hodujesz to Haplochromis latifasciatus (Astatotilapia zwykło się stosować do gatunków rzecznych).
Pozdrawiam
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 107
Liczba wątków: 17
Dołączył: Apr 2013
Reputacja:
0
Dziękuję Ci bardzo za udzielenie mi odpowiedzi, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę
Rozumiem więc że w momencie gdy będę opisywał swój baniak i gatunki w nim będące to mam pisać nie Haplochromis Obliquidens tylko Haplochromis latifasciatus tak ?
Pozdrawiam.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
dokładnie
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Ostatnio znajomy pokazywał zdjęcia H. latifasciatus odłowionych w jeziorze Nawampassa. Dalej żyją w tym jeziorze i mimo obecności okonia nadal są tam spotykane. Dzikie osobniki mają piękne równe pasy na bokach ciała.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
Zobaczcie dzisiejszy film z 4 osobnikami F0, które przedwczoraj przyjechały do Europy z jeziora Bisina w Ugandzie. Ta forma delikatnie różni się niebieskim odcieniem od osobników hodowanych w akwariach.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 4,260
Liczba wątków: 90
Dołączył: Oct 2012
Reputacja:
15
Ale ten niebieski odcień jest taki delikatny że prawie nie widoczny
Mi bardziej podobają się te żółte wstawki. Jednym słowem bardzo mi się podobają.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 12,350
Liczba wątków: 200
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
75
Są piękne, różnią się nie tylko barwą ale jakością - nie można do nich porównywać tych zmaltretowanych dziadów sprzedawanych w polskich sklepach...
- 500 złotych za małą, szarą rybę ?!
- To bardzo rzadki gatunek.
- To poproszę cztery.
Podziękowania złożone przez:
Liczba postów: 1,884
Liczba wątków: 130
Dołączył: Mar 2011
Reputacja:
30
To prawda, są piękne. Nie widziałem samców z tak niebieskim odcieniem ale może to forma z Bisiny ma takie ubarwienie.
Podziękowania złożone przez: