Filtr kubełkowy jest po likwidacji 240l ze starego miejsca zamieszkania, żal było nie podłączać tym bardziej, że akwarium dość szybko zarybione. Póki co jest w 290x50x50, nie wiem jeszcze co z nim zrobię. Chociaż jest niemalże bezobsługowy, to również mam awersję do kubłów. Myślę za to nad dwiema kaskadami, żeby koty miały z czego pić wodę i poprawić trochę cyrkulację, choć ta i tak jest zaskakująco dobra jak na tak długie akwaria. Nie wiem jednak, czy znajdzie się dla nich miejsce.
Węże od dolewki nie wchodzą do akwarium, są powyżej lustra wody.
Odpływ jeszcze nie zrobiony, muszę jakiś syfon kupić z redukcją i końcówkami jak pod zmywarkę, podłącze zwykłego węża i po sprawie.
Grzałki do ukrycia być może za gąbką, zobaczymy. To te, które mi kiedyś poleciłeś, niestety świecą się jak... bombki na choince
Masz rację, że nie stanowią wraz z filtrami ozdoby, wręcz przeciwnie.
Swoją drogą przez 6 tygodni czekałem, aż ktoś się zainteresuje tematem, teraz trochę już późno na rady
EDIT:
Goran, super pomysł, dziękuję za dobrą radę
EDIT2:
Kupione!