• Witamy na forum akwarystycznym,
  • poświęconym wyłącznie najpiękniejszym
  • i najciekawszym rybom jakimi są pielęgnice.
  • Tylko tu porozmawiasz o pielęgnicach
  • z każdego zakątka świata,
  • znajdziesz ciekawe informacje,
  • uzyskasz pomoc ekspertów
  • i prawdziwych pasjonatów.
  • Pokaż swoje akwaria
  • i trzymane w nich pielęgnice.
  • Dziel się własnymi doświadczeniami.
Witaj! Logowanie Rejestracja


Title: G. steindachneri - oporne wiciowce czy nicienie czy coś innego

#19
Niestety wątek musi być kontynuowany.

Zastrzyki miałem rozpisane w ilości 5 szt. co 48 h, podawałem je w terminie 19-27 III. Sama iniekcja była prostsza niż myślałem, wykonywałem ją w ogon zgodnie z wskazówkami weterynarza. Antybiotyk okazał się skuteczny bo opuchlizna zniknęła już po pierwszym zastrzyku, zgodnie z właściwą praktyką przeprowadziłem kompletną antybiotykoterapię. W międzyczasie trochę poczytałem i na bazie wielu wpisów o leczeniu skojarzonym metronidazolem i jego pochodnymi wraz z antybiotykami zdecydowałem się na taki ruch. Octocil podany 20 III, podmianka 80% po kuracji w dniu26 III, takie postępowanie nie przyniosło pełnego wyleczenia. Opuchlizna faktycznie zniknęła i nie wróciła, jednakże ryba teraz ciągle przesiaduje na dnie choć czasem zerwie się aby przegonić towarzystwo, oddech ma przyspieszony, dość szeroko otwiera pokrywy skrzelowe, jest pobladła, buja się przód tył oraz jakby obserwowalnie często "pluje" i gwałtowniej potrząsa ciałem. 

W tym momencie zastanawiam się nad leczeniem w kierunku przywr, jednak nie chcę działać na ślepo. Niżej film z obecnym stanem.
 
Odpowiedz
Podziękowania złożone przez:
  


Wiadomości w tym wątku
RE: G. steindachneri - oporne wiciowce czy nicienie czy coś innego - przez el_polako - 31-03-2024, 17:22 PM

Skocz do:


Browsing: 1 gości